...
Blog
Humanoidalne roboty: Rynek wart bilion dolarów i nowa era obfitości

Roboty humanoidalne: Rynek wart bilion dolarów i nowa era obfitości

Alexander Lawson
przez 
Alexander Lawson, 
 Soulmatcher
46 minut czytania
Media
12 maja 2025 r.

Roboty humanoidalne - niegdyś fantastyka naukowa - szybko stają się rzeczywistością w globalnej gospodarce. Postępy w dziedzinie sztucznej inteligencji, inżynierii i produkcji zbiegają się, aby wprowadzić naturalnej wielkości, podobne do ludzi maszyny z laboratorium do siły roboczej. Przewiduje się, że w ciągu następnych dwóch dekad rynek ten eksploduje z początkowego etapu do dziesiątek miliardów - a nawet do miliardów dolarów. biliony - dolarów wartości. Zarówno giganci technologiczni, jak i startupy ścigają się w opracowywaniu humanoidów, które mogą chodzić, podnosić i uczyć się, obiecując przekształcenie branż i potencjalnie zapoczątkowanie ery bezprecedensowej obfitości dla społeczeństwa. W tym dogłębnym raporcie zbadamy powstający sektor robotyki humanoidalnej - jego perspektywy rynkowe, innowacje technologiczne, wiodących graczy, klimat inwestycyjny, implikacje społeczne i wizjonerską przyszłość, którą przewidują eksperci.

Przegląd rynku: Od niedoborów siły roboczej do wykładniczego wzrostu

Odpowiedź na presję demograficzną i pracowniczą: Idealny splot warunków rynkowych napędza zainteresowanie robotami humanoidalnymi. Wiele krajów boryka się ze starzeniem się społeczeństw i niedoborem siły roboczej w kluczowych branżach, takich jak opieka zdrowotna, produkcja, logistyka i prace domowe. Na przykład Japonia i Chiny doświadczają kryzysu demograficznego - populacja Japonii w wieku powyżej 65 lat osiągnie 35% do 2040 roku, a populacja Chin w wieku produkcyjnym szybko się kurczy. Do 2050 roku w Chinach będzie 366 milionów osób powyżej 65 roku życia (prawie 30% populacji). Przy mniejszej liczbie młodych pracowników i większej liczbie osób starszych, którymi trzeba się opiekować, roboty humanoidalne są postrzegane jako krytyczne rozwiązanie pozwalające wypełnić lukę na rynku pracy. W Stanach Zjednoczonych przewiduje się, że do 2030 r. około 25% populacji będzie w wieku powyżej 70 lat, co stworzy ogromne zapotrzebowanie na robotycznych asystentów w opiece zdrowotnej i opiece nad osobami starszymi. Jednocześnie istnieją miliony nieobsadzonych miejsc pracy - pod koniec 2024 r. prawie 8 milionów miejsc pracy w USA pozostawało wolnych, wiele z nich w niepożądanych lub fizycznie obciążających rolach, które ludzie niechętnie podejmują. Roboty humanoidalne mogłyby zarówno zaradzić niedoborom pracowników, jak i podjąć się "nudnych, brudnych i niebezpiecznych" zadań w branżach od pielęgniarskiej po budowlaną.

Gotowy na wykładniczy wzrost: Dzięki tym czynnikom rynek robotów humanoidalnych jest gotowy na gwałtowny wzrost. Ostrożne szacunki głównych firm badawczych nadal przewidują, że branża będzie spora: Goldman Sachs przewiduje, że globalny rynek robotów humanoidalnych może osiągnąć poziom $38 mld euro do 2035 r.co stanowi ponad sześciokrotny wzrost w porównaniu z dniem dzisiejszym. Niektórzy analitycy przewidują jednak znacznie większą przyszłość. Długoterminowa prognoza Morgan Stanley sugeruje, że humanoidy mogą wygenerować $1,6 biliona rocznych przychodów do 2040 roku i $11 bilionów do 2050 roku w scenariuszu wzrostowym. Z kolei Cathie Wood z ARK Invest opublikowała prawdopodobnie najbardziej optymistyczną prognozę: jeśli roboty humanoidalne osiągną szerokie zastosowanie "na dużą skalę" w gospodarstwach domowych i przemyśle, to przewidują, że w nadchodzących dziesięcioleciach całkowity rynek adresowalny wyniesie $10-$24 bilionów. Aby spojrzeć na to z perspektywy, $24 bilionów to około jedna czwarta dzisiejszego globalnego PKB - to potencjalnie ogromna nowa gospodarka technologiczna.

Tak wysokie prognozy przekładają się również na samą liczbę robotów. Goldman Sachs szacuje, że około 1,4 miliona jednostek humanoidalnych może być w użyciu do 2035 roku, podczas gdy Morgan Stanley przewiduje 63 miliony humanoidów w samych Stanach Zjednoczonych do 2050 roku (wpływając w jakiś sposób na 75% zawodów). W górnej części wizjonerzy branżowi przewidują, że do 2040 r. mogą istnieć miliardy robotów humanoidalnych. Dyrektor generalny Figure AI, Brett Adcock, i Elon Musk z Tesli zasugerowali, że do 2040 roku na całym świecie będzie od 1 miliarda do 10 miliardów humanoidów - liczby, które sprawiłyby, że roboty te byłyby tak powszechne, jak obecnie samochody czy smartfony. W rzeczywistości Musk argumentował, że roboty humanoidalne będą ostatecznie więcej wszechobecne niż samochody, nazywając je "10 razy bardziej powszechnymi niż samochody" w przyszłości. Niezależnie od tego, czy przyjmiemy umiarkowane, czy agresywne prognozy, trajektoria jest jasna: wyłania się ogromny nowy rynek.

Kluczowe branże i przypadki użycia: Pierwsze wdrożenia robotów humanoidalnych koncentrują się na branżach o dużym zapotrzebowaniu na siłę roboczą lub tam, gdzie automatyzacja może znacznie poprawić bezpieczeństwo i wydajność. Produkcja i magazynowanie są głównymi celami - humanoidy mogą wykonywać powtarzalne zadania montażowe lub przenosić ciężkie towary w fabrykach i centrach logistycznych, które mają trudności z zatrudnieniem wystarczającej liczby pracowników. Firmy logistyczne i spedycyjne widzą wartość w robotach, które mogą ładować/rozładowywać materiały i pracować 24/7 w węzłach dystrybucyjnych. Kluczowe są również zastosowania w opiece nad osobami starszymi i opiece zdrowotnej; humanoidalni pomocnicy mogliby pomagać osobom starszym w codziennych czynnościach, uzupełniać przeciążoną siłę roboczą i wspierać personel medyczny. W Japonii, która przoduje na świecie pod względem zagęszczenia robotów (399 robotów przemysłowych na 10 000 pracowników w 2022 r.), humanoidy są postrzegane jako remedium na prognozowany niedobór setek tysięcy opiekunów do 2040 r. Niebezpieczne i zewnętrzne prace - takie jak reagowanie na katastrofy, górnictwo i budownictwo - to kolejna arena, ponieważ roboty humanoidalne mogą potencjalnie udawać się w miejsca i wykonywać zadania wysokiego ryzyka, których ludzie nie powinni wykonywać, od oczyszczania nuklearnego po gaszenie pożarów. Z biegiem czasu, wraz ze spadkiem kosztów, możemy nawet zobaczyć humanoidalne roboty w handlu detalicznym i gastronomii (niektóre firmy pilotują roboty do magazynowania półek lub przewracania hamburgerów) oraz pomoc domową jako zrobotyzowanych "lokajów" lub pokojówki. Krótko mówiąc, każde miejsce pracy, które obecnie opiera się na ludzkiej sile roboczej, zwłaszcza te, które są brudne, niebezpieczne lub w których brakuje pracowników, jest kandydatem do automatyzacji humanoidalnej.

Innowacje technologiczne: Mózgi SI, lepsze ciała i spadające koszty

Przyspieszający postęp w dziedzinie robotów humanoidalnych nie wynika z żadnego pojedynczego przełomu, ale raczej z konwergencji wielu technologii osiągających dojrzałość jednocześnie. U podstaw tej rewolucji leżą trzy kluczowe filary: zaawansowane "mózgi" AI, ulepszone "ciała" sprzętowe i szybko spadające koszty produkcji. Co więcej, sposób myślenia oparty na ponownym przemyśleniu pierwszych zasad pomaga inżynierom przeskoczyć stare ograniczenia.

AI Advances - Dając robotom mózg: Ostatnie skoki w dziedzinie sztucznej inteligencji, zwłaszcza w multimodalny oraz generatywna sztuczna inteligencjaSztuczna inteligencja jest głównym czynnikiem zwiększającym możliwości humanoidów. Nowoczesne modele sztucznej inteligencji mogą teraz widzieć, słyszeć, mówić i podejmować decyzje w czasie rzeczywistym - zasadniczo stając się "mózgami" humanoidalnych robotów. Na przykład najnowszy model GPT-4 firmy OpenAI (multimodalna sztuczna inteligencja) może interpretować dane wizualne, rozumieć język mówiony i generować tekst lub działania. Oznacza to, że robot humanoidalny wyposażony w taką sztuczną inteligencję może potencjalnie rozpoznawać obiekty w obrazie z kamery, prowadzić rozmowę i rozumować, jak rozwiązać zadanie. Dzisiejsze roboty już wykorzystują wizję opartą na sztucznej inteligencji do zadań takich jak zbieranie i sortowanie obiektów, a także wykorzystują algorytmy uczenia się ze wzmocnieniem, aby poprawić swoją wydajność wraz z doświadczeniem. Jak zauważono w jednym z raportów Morgan Stanley, "rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa potencjał humanoidów do zarządzania złożonymi i zniuansowanymi scenariuszami... a także zwiększa zdolność robotów do wykorzystywania bardziej złożonych układów czujników / wizji / siłowników potrzebnych do uczynienia humanoidów opłacalnymi komercyjnie". Krótko mówiąc, inteligentniejsza sztuczna inteligencja odblokowuje zdolność robotów do działania w nieustrukturyzowanych, zorientowanych na człowieka środowiskach (takich jak domy lub ruchliwe miejsca pracy), które byłyby przeszkodą dla prostszych robotów z ostatnich dziesięcioleci.

Przełomy sprzętowe - lepsze ciało: Równie ważne są postępy w komponenty fizyczne - siłowniki, czujniki, systemy zasilania - które składają się na ciało robota humanoidalnego. Zbudowanie maszyny o niemal ludzkiej mobilności i zręczności jest ogromnym wyzwaniem inżynieryjnym, ale ostatnie postępy zmniejszają tę lukę. Siłowniki elektryczne o wysokim momencie obrotowym ("mięśnie" robota) i nowe konstrukcje stawów umożliwiły płynniejsze i mocniejsze ruchy kończyn. Komponenty takie jak reduktory harmoniczne, śruby planetarne i silniki bezrdzeniowe - niegdyś egzotyczne technologie - są obecnie powszechnie stosowane w najnowocześniejszych projektach humanoidów, aby uzyskać kontrolę ruchu podobną do ludzkiej. Technologia czujników również posunęła się naprzód: dzisiejsze humanoidy są wyposażone w matryce kamer, lidar, ultradźwięki i czujniki dotykowe, aby szczegółowo postrzegać swoje otoczenie. Uderzającym przykładem jest ewolucja czujników LiDAR (które zapewniają robotom postrzeganie głębi podobne do widzenia laserowego 3D). Dziesięć lat temu pojedyncza jednostka LiDAR była wielkości puszki po kawie i kosztowała około $100,000 - zdecydowanie zbyt nieporęczna i droga dla robota. Dzięki innowacjom napędzanym w dużej mierze przez branżę samochodów autonomicznych, nowoczesne LiDAR-y są teraz mniejsze niż talia kart i kosztują około $1,000 (z możliwością osiągnięcia $500 wkrótce). Ta 100-krotna redukcja kosztów i 1000-krotna redukcja rozmiaru krytycznego czujnika ilustruje szerszy trend: komponenty, które kiedyś czyniły humanoidy niepraktycznymi, z roku na rok stają się coraz mniejsze, tańsze i bardziej wydajne.

Ulepszenia baterii i zasilania: Roboty humanoidalne korzystają również z intensywnego rozwoju technologii akumulatorów w sektorze pojazdów elektrycznych (EV). Roboty potrzebują gęstych, lekkich akumulatorów, aby mogły działać bez uwięzi przez długi czas. Na szczęście gęstość energii akumulatorów litowo-jonowych poprawia się w tempie ~20% co dwa lata (często nazywane "prawem Moore'a dla akumulatorów"). Według Morgan Stanley, takie tempo może sprawić, że baterie półprzewodnikowe staną się komercyjnie dostępne około 2028-2030 roku, co może znacznie wydłużyć czas pracy robotów humanoidalnych. Już teraz większość prototypów humanoidów działa od 1 do 3 godzin na jednym ładowaniu, ale akumulatory o większej gęstości wydłużą ten czas. Istnieje również synergia w produkcji: firmy takie jak Tesla wykorzystują w swoich robotach akumulatory pierwotnie zaprojektowane dla pojazdów elektrycznych. Na przykład humanoid Tesla Optimus wykorzystuje tę samą technologię akumulatorów i łańcuch dostaw, co samochody elektryczne Tesli, co pomaga obniżyć koszty rozwoju i zapewnić niezawodną produkcję. Zasadniczo, ogromne inwestycje w akumulatory do pojazdów elektrycznych i elektronikę zasilającą przynoszą bezpośrednie korzyści dla robotyki humanoidalnej.

Myślenie według pierwszych zasad - ponowne przemyślenie problemu: Oprócz stopniowych ulepszeń, innowatorzy wracają również do podstaw i stosują myślenie oparte na pierwszych zasadach, aby przeprojektować sposób budowania i wdrażania robotów. Oznacza to kwestionowanie każdego założenia i ograniczenia od podstaw. Jednym z rezultatów tego podejścia jest idea roboty budujące roboty. Obecnie jednym z najdroższych aspektów robota humanoidalnego jest ludzka praca związana z jego montażem. Jednak w miarę dojrzewania technologii, firmy wyobrażają sobie wysoce zautomatyzowane fabryki (obsługiwane przez ramiona robotyczne lub nawet same roboty humanoidalne) produkujące nowe jednostki. Jak ujęto to w jednej z analiz, "W nadchodzących latach zobaczymy humanoidalne roboty budujące humanoidalne roboty, które zredukują siłę roboczą niemal do zera, umożliwiając masową i szybką demonetyzację".. Innym spostrzeżeniem jest to, że koszt "inteligencji" - rozwoju oprogramowania AI - można rozłożyć na miliony jednostek. Giganci technologiczni, tacy jak Google, OpenAI i Nvidia, przeznaczają miliardy na badania nad sztuczną inteligencją, tworząc niezwykle zaawansowane modele, które można wdrożyć w robotach przy stosunkowo niskich kosztach krańcowych. W rezultacie twórcy humanoidów mogą korzystać z tych metatrendów AI zamiast kodować wszystko samodzielnie. W praktyce oznacza to, że "mózg" każdego robota korzysta z globalnych wysiłków badawczo-rozwojowych, często za darmo lub na zasadach open-source, radykalnie zmniejszając koszty związane z wyposażeniem robotów w inteligencję.

Myślenie w oparciu o pierwsze zasady popycha również firmy do ustalania ambitne cele które wymuszają kreatywne rozwiązania. Przykładowo, Tesla publicznie dąży do tego, by w przyszłości koszt jednego humanoida wynosił $20 000 lub mniej, co stanowi spadek o rząd wielkości w porównaniu z obecnymi kosztami. Osiągnięcie tego celu będzie wymagało usprawnienia każdego komponentu i procesu, ale pobudziło to wysiłki w kierunku ultra-prostych projektów, tańszych materiałów i zautomatyzowanej produkcji na dużą skalę.

Spadające koszty i korzyści skali: Rzeczywiście, jednym z najbardziej zachęcających trendów na rynku jest to, jak szybko koszty spadają wraz z poprawą projektu i wzrostem skali. Tylko w ciągu ostatniego roku, niektóre wysokiej klasy prototypy humanoidalne odnotowały spadek kosztów budowy z około $250,000 do $150,000 - spadek o 40%, który znacznie przewyższa typowy roczny spadek kosztów o 15-20% obserwowany w dojrzałych branżach. W miarę jak produkcja przenosi się z ręcznie budowanych jednorazowych produktów na linie montażowe, możemy spodziewać się dalszych stromych krzywych kosztów. W analizie Morgan Stanley z 2024 r. oszacowano, że obecnie, w zależności od konfiguracji i przypadku użycia, budowa robota humanoidalnego może wynosić od około $10,000 na niskim końcu do $300,000 na wysokim końcu. Innymi słowy, niektóre proste humanoidy zbliżają się już do cen samochodów, podczas gdy nawet te najbardziej zaawansowane wychodzą ze stratosfery wydatków. Morgan Stanley poszedł o krok dalej, burząc projekt Optimusa Tesli, aby przeanalizować zestawienie materiałów. Ich wniosek: Optimus Gen-2 Tesli ma obecnie koszt części około $50-$60K na jednostkę (z wyłączeniem oprogramowania). Najdroższe elementy to siłowniki w nogach (udach i łydkach), zaawansowane ręce i zespół talii/miednicy - ale żadna z tych części nie kosztuje więcej niż $9,500. Ten rodzaj analizy wskazuje drogę do masowej sprzedaży robotów. Jeśli dzisiejsze $50K BoM można zmniejszyć o połowę dzięki skali i projektom nowej generacji, a koszty oprogramowania (które można zamortyzować na wiele jednostek) zostaną rozłożone, cena sprzedaży poniżej $20K zacznie wyglądać na osiągalną w ciągu kilku lat. Ambitne cele, takie jak Tesla, motywują całą branżę do znalezienia kreatywnych sposobów na obniżenie kosztów i "demonetyzację" robotyki, podobnie jak w przypadku komputerów osobistych i smartfonów w minionych dziesięcioleciach.

Podsumowując, technologia potrzebna do stworzenia użytecznych robotów humanoidalnych - potężne mózgi AI, zwinne i wydajne ciała oraz niedroga produkcja - w końcu się łączy. Ta "idealna burza innowacji" jest powodem, dla którego tak wiele firm i inwestorów gromadzi się w tej przestrzeni po latach postrzegania humanoidów jako niepraktycznych. Zwracamy się teraz do tych firm, które przewodzą temu procesowi.

Czołowi gracze: Firmy budujące naszą robotyczną przyszłość

Szeroka gama graczy, od startupów z Doliny Krzemowej po gigantów motoryzacyjnych, opracowuje roboty humanoidalne. Poniżej przedstawiamy kilku kluczowych rywali, którzy napędzają rozwój tej dziedziny, a także sposób, w jaki każdy z nich podchodzi do tego wyzwania:

Tesla - Optimus: Robotyczna siła robocza producenta pojazdów elektrycznych

Może to niektórych zaskoczyć, ale Tesla - gigant samochodów elektrycznych - jest liderem w dziedzinie robotyki humanoidalnej. Elon Musk zaprezentował robota Tesla "Optimus" w 2021 roku i od tego czasu firma szybko opracowała co najmniej dwie generacje prototypów. Optimus ma mniej więcej ludzkie rozmiary (około 5 stóp i 8 cali wzrostu) i elegancki czarno-biały design, który odzwierciedla zaawansowaną technologicznie estetykę Tesli. Pod maską wykorzystuje mnóstwo istniejących technologii Tesli: ten sam samojezdny komputer i algorytmy sztucznej inteligencji, które napędzają samochody Tesli, służą jako "mózg" Optimusa, a jego bateria jest dostosowana do modułów baterii EV Tesli. Daje to Tesli ogromną przewagę w zakresie integracji pionowej - może wykorzystać swój ugruntowany łańcuch dostaw i doświadczenie produkcyjne do budowy robotów na dużą skalę.

Wizja Tesli dla Optimusa jest wspaniała. Musk stwierdził, że Optimus może ostatecznie stać się "bardziej znaczący niż biznes samochodowy Tesli" i może stać się "największym produktem w historii" Tesli. W najbliższym czasie firma wdroży jednostki Optimus we własnych fabrykach samochodów w 2024 roku, aby wykonywać proste, powtarzalne zadania, podobnie jak testowała wczesne funkcje autonomicznej jazdy w pojazdach pracowników. W dłuższej perspektywie Tesla widzi zastosowania zarówno w warunkach przemysłowych, jak i domowych. Musk przewidział ostateczną cenę konsumencką na poziomie $20,000-$30,000 za robota, dążąc do tego, aby był on na tyle przystępny cenowo, aby był tak powszechny jak samochód. Aby osiągnąć ten cel, Tesla polega na produkcji na masową skalę i ciągłych ulepszeniach sztucznej inteligencji, aby obniżyć koszty. Warto zauważyć, że Tesla nie szuka zewnętrznych partnerów w zakresie sztucznej inteligencji - jej rozwój jest całkowicie wewnętrzny (ten sam zespół, który pracuje nad Autopilotem i superkomputerem Dojo). Taka kompleksowa kontrola może zaowocować ściśle zintegrowanymi robotami, ale także wywiera presję na Teslę, by rozwiązywała trudne problemy samodzielnie.

Jak dotąd prototypy Optimusa zademonstrowały podstawowe chodzenie, przenoszenie przedmiotów i używanie prostych narzędzi. Choć wciąż jest wcześnie, zaangażowanie zasobów Tesli (kapitalizacja rynkowa firmy wynosi ponad $1 biliona, co daje jej głębokie kieszenie), w połączeniu z nieustępliwym podejściem Muska do pierwszych zasad, sprawiają, że Tesla jest czołowym graczem, któremu warto się przyglądać. Jak odważnie powiedział Musk, jeśli roboty humanoidalne odniosą sukces, "nie ma żadnego znaczącego limitu wielkości gospodarki" odzwierciedleniem tego, jak Optimus wpisuje się w misję Tesli, jaką jest przesuwanie granic technologicznych.

Figure AI - startup stawiający na roboty ogólnego przeznaczenia

Wśród startupów Figure AI szybko stał się liderem z dużymi ambicjami. Założona w 2022 r. przez Bretta Adcocka (wcześniej współzałożyciela Vettery i Archer Aviation) firma Figure zebrała zespół weteranów i przyciągnęła fundusze wojenne, aby zbudować humanoida ogólnego przeznaczenia. W 2023 r. zaprezentowali oni prototyp humanoida Figure 01, a w 2024 r. testowali już Figure 02, model drugiej generacji o wielkości dorosłego człowieka (5 stóp 6 cali wzrostu, 132 funty). Ubrany w elegancką, matowo-czarną obudowę, Figure 02 posiada 16 stopni swobody w rękach i zaawansowaną koordynację, dzięki czemu w 2024 roku otrzymał nagrodę za innowacyjność w dziedzinie robotyki.

To, co naprawdę wyróżnia Figure, to silne wsparcie i partnerstwa. Firma zamknęła ogromną rundę finansowania serii B w wysokości $675 milionów w 2024 roku, która wyceniła Figure AI na $2,6 miliarda. Runda ta przyciągnęła inwestorów technologicznych - Microsoft, OpenAI, Intel, NVIDIA, Jeff Bezos i Cathie Wood's ARK Invest. Takie wsparcie nie tylko zapewnia firmie Figure duży kapitał, ale także strategicznych sojuszników: na przykład Microsoft i OpenAI współpracują z Figure nad sztuczną inteligencją i oprogramowaniem, zapewniając, że "mózg" robota pozostaje najnowocześniejszy. Jeśli chodzi o sprzęt, firma Figure nawiązała współpracę z BMW w zakresie produkcji. Pod koniec 2023 r. w ramach programu pilotażowego w fabryce BMW w Spartanburgu wprowadzono jednostki Figure 02 na halę produkcyjną, gdzie z powodzeniem działały. 24/7 przez siedem dni w tygodniu wykonując zadania takie jak przenoszenie pojemników z komponentami. Po udowodnieniu, że może niezawodnie obsługiwać logistykę magazynową, w styczniu 2024 r. firma Figure rozpoczęła stałe wdrażanie floty swoich robotów w fabryce BMW. Jest to niezwykły kamień milowy - czyni Figure jednym z pierwszych startupów, których humanoidalne roboty wykonują prawdziwą pracę w komercyjnym środowisku fabrycznym.

Figure początkowo koncentruje się na pracach produkcyjnych i magazynowych, ale nie wyklucza pracy w domu. Firma zasugerowała eksperymenty z zadaniami domowymi, takimi jak prace kuchenne. Brett Adcock wyraził również cel, aby ostatecznie wycenić roboty poniżej $20,000, zgodnie z konkurencją. Biorąc pod uwagę solidne finansowanie, Figure zatrudnia agresywnie i dąży do szybkiej iteracji. Adcock przewiduje wdrożenie "od 3 do 5 miliardów" humanoidalnych robotów wśród siły roboczej, jeśli technologia ewoluuje, aby zrobić "wszystko, co może zrobić człowiek". Stwierdzenie to podkreśla misję Figure: szeroko zakrojony, ogólny robot do praktycznie każdego zadania - w rzeczywistości asystent androida dla społeczeństwa. Chociaż od dzisiejszych prototypów do tej wizji jest jeszcze długa droga, połączenie talentu, kapitału i wczesnej współpracy Figure AI plasuje ją jako lidera w dziedzinie humanoidalnych startupów.

Agility Robotics - Digit: Od magazynów do mas

Agility Robotics jest pionierem, który od kilku lat pracuje nad robotami poruszającymi się na nogach, a jego humanoidalny Digit ma szansę stać się jednym z pierwszych masowo produkowanych robotów dwunożnych przeznaczonych dla firm. Firma Agility wyrosła z Oregon State University w 2015 roku i początkowo zbudowała dwunożnego robota o nazwie Cassie. Jej najnowszy model, Digit, dodaje ramiona i jest mniej więcej wielkości człowieka (5'9" wzrostu, 143 funty, z nośnością 35 funtów). Unikalna konstrukcja Digit obejmuje sprężyste, podobne do ptasich nogi, które pozwalają mu przykucnąć nisko lub wyciągnąć się wysoko, aby chwycić przedmioty - idealne do pracy w magazynach i centrach dystrybucji, gdzie wysokość półek jest różna. Robot jest zoptymalizowany do zadań typu "pick-and-place" w logistyce, takich jak chwytanie pojemników lub paczek i przenoszenie ich, które są obecnie nisko wykwalifikowanymi, powtarzalnymi zadaniami wykonywanymi przez ludzi.

Agility zyskało głównych partnerów strategicznych w dziedzinie logistyki. W szczególności Amazon - gigant e-commerce z niekończącymi się magazynami - zaangażował się w Agility, rozpoczynając testowanie floty robotów Digit w ośrodku badawczo-rozwojowym w Seattle od października 2023 roku. W innym pierwszym tego rodzaju wdrożeniu Agility nawiązała współpracę z GXO Logistics, aby uruchomić Digit w zakładzie dystrybucyjnym SPANX w Gruzji. Roboty Digit pracują tam w modelu Robots-as-a-Service (RaaS), co oznacza, że GXO zasadniczo wynajmuje siłę roboczą robota - podejście, które obniża barierę adopcji. Wdrożenia te oznaczają pierwsze w branży komercyjne wdrożenie robotów humanoidalnych w operacjach magazynowych. Agility zapewniła również wsparcie i infrastrukturę serwisową; na przykład firma Ricoh (lepiej znana ze sprzętu biurowego) zapewnia wsparcie terenowe dla Digits w całej Ameryce Północnej.

Aby sprostać przewidywanemu popytowi, Agility robi duży krok w kierunku produkcji. Firma buduje dedykowaną fabrykę robotów o nazwie "RoboFab", obiekt o powierzchni 70 000 stóp kwadratowych w Salem w stanie Oregon. Fabryka RoboFab, której otwarcie zaplanowano na koniec 2024 r., będzie w stanie produkować 10 000 robotów Digit rocznie - to ogromny skok w porównaniu z kilkoma jednostkami, które firma Agility zbudowała do tej pory. Pod kierownictwem CEO Peggy Johnson (byłej dyrektor wykonawczej Microsoftu, która dołączyła do Agility), plan zakłada dostarczenie pierwszych Digitów do pierwszych klientów do końca 2024 roku i otwarcie ogólnej sprzedaży w 2025 roku. Przy takiej skali produkcji Agility ma nadzieję obniżyć koszty i udowodnić ekonomikę jednostkową. Twierdzą oni, że zwrot z inwestycji (ROI) dla firm wdrażających Digit wyniesie poniżej dwóch lat - co oznacza, że robot zwróciłby się w mniej niż 24 miesiące, zastępując ludzką siłę roboczą na niektórych stanowiskach. Digit jest ukierunkowany na wypełnienie ponad 1 milion nieobsadzonych miejsc pracy w magazynach i logistyce w Stanach Zjednoczonych, a liczba ta stale rośnie. Dzięki silnemu zaufaniu inwestorów (Agility zebrało ponad $180 milionów od sponsorów takich jak DCVC i Playground Global, a nawet zawarło sojusz z Fordem na wczesnym etapie), firma ma dobrą pozycję. Jeśli RoboFab osiągnie swój cel, Agility Robotics może być pierwszą firmą produkującą humanoidy na skalę motoryzacyjną, dzięki czemu Digit stanie się powszechnym widokiem w magazynach jeszcze w tej dekadzie.

Boston Dynamics - Atlas: Najnowocześniejsza technologia połączona z ostrożnością

Żadna dyskusja na temat robotów humanoidalnych nie jest kompletna bez Boston Dynamics, firmy znanej z wirusowych filmów przedstawiających roboty wykonujące salta w tył i parkour. Boston Dynamics jest pionierem robotyki od ponad 30 lat (założona w 1992 roku jako spin-off MIT), a jej dwunożny robot Atlas reprezentuje najnowocześniejszą humanoidalną zwinność. Atlas jest obecnie platformą badawczo-rozwojową, a nie produktem komercyjnym, ale pokazuje, co może przynieść przyszłość. Najnowsza wersja Atlasa ma około 150 cm wzrostu i waży 196 funtów. Choć potężny, jest niesamowicie potężny i dynamiczny - Atlas zademonstrował bieganie, skakanie między platformami, robienie salta w tył, a nawet taniec w kontrolowanych demonstracjach. Posiada zaawansowane trójpalczaste dłonie do manipulowania obiektami i pełen zestaw czujników do utrzymywania równowagi i postrzegania otoczenia.

Historycznie Atlas był uruchamiany hydraulicznie (stąd warkot w starszych filmach), ale ostatnim kamieniem milowym była konwersja Atlasa na w pełni elektryczne zasilanie w 2024 roku, eliminując hałaśliwą hydraulikę i zasilanie na uwięzi, z którego korzystały wcześniejsze wersje. To przejście na silniki elektryczne i akumulatory jest kluczowe dla każdego wdrożenia w świecie rzeczywistym. Sterowanie Atlasem jest możliwe dzięki najnowocześniejszemu oprogramowaniu Boston Dynamics, a co ciekawe, firma wprowadza teraz do robota postępy w zakresie sztucznej inteligencji dzięki partnerstwom. Toyota Research Institute (TRI) współpracuje z Boston Dynamics w celu integracji dużych modeli zachowania TRI (LBM) - zasadniczo dużych modeli sztucznej inteligencji dla zachowania robota - ze sprzętem Atlasa. Partnerstwo to ma na celu przyspieszenie rozwoju Atlasa jako "prawdziwego humanoida ogólnego przeznaczenia" poprzez połączenie niezrównanego sprzętu BD z umiejętnościami Toyoty w zakresie sztucznej inteligencji. Ponadto Boston Dynamics utworzył własny niezależny Instytut Sztucznej Inteligencji (z ponad $400M finansowania od macierzystego Hyundai), aby badać sztuczną inteligencję robotów nowej generacji, zapewniając, że pozostanie w czołówce oprogramowania i mechaniki.

Komercjalizacja to miejsce, w którym Boston Dynamics był historycznie ostrożny. Firma została przejęta przez Hyundai Motor Group w 2021 roku za około $1,1 miliarda euro, co dało jej silnego korporacyjnego rodzica z doświadczeniem w produkcji samochodów. Wpływ Hyundai może skłonić Boston Dynamics do myślenia o bardziej praktycznych produktach. Firma z powodzeniem skomercjalizowała już inne roboty: czworonóg Spot (zrobotyzowany "pies" używany do inspekcji) i robot Stretch (maszyna kołowa do rozładunku ciężarówek i przenoszenia pudeł) są sprzedawane klientom przemysłowym. Wykorzystując to doświadczenie, Boston Dynamics przyjmuje "metodyczne podejście" do wprowadzenia Atlasa na rynek, przedkładając niezawodność i użyteczne zastosowania nad szybkość. Zasadniczo nie chcą sprzedawać humanoida, dopóki nie będzie on w stanie naprawdę zaspokoić potrzeb klientów każdego dnia. Prawdopodobne początkowe zastosowania Atlasa będą miały miejsce w środowiskach przemysłowych i komercyjnych - być może w zadaniach budowlanych, pracach magazynowych lub operacjach fabrycznych, gdzie jego zwinność i siła byłyby dużymi atutami. Dzięki wsparciu firmy Hyundai, gdy Atlas (lub jego następca) zostanie ostatecznie wprowadzony do sprzedaży, prawdopodobnie przejdzie rygorystyczne testy podobne do tych, jakim poddawane są prototypy samochodów. Wieloletnie doświadczenie Boston Dynamics oznacza, że firma nie będzie spieszyć się z niedojrzałym produktem. Ale nie popełnijmy błędu: Możliwości Atlasa wyprzedzają większość konkurentów o lata świetlne, a jeśli firmie uda się obniżyć koszty i poprawić żywotność baterii, może on wyznaczyć złoty standard tego, co roboty humanoidalne mogą zrobić w prawdziwym świecie.

Unitree Robotics - niedrogie humanoidy z Chin

Podczas gdy wiele zachodnich firm goni za robotami humanoidalnymi, Chiny są również wylęgarnią innowacji w dziedzinie robotyki. Firma Unitree Robotics z siedzibą w Shenzhen szybko wyrobiła sobie markę, koncentrując się na niedrogich, masowo produkowanych robotach. Po raz pierwszy zwrócili na siebie uwagę, tworząc czworonożne roboty (podobne do Spot firmy Boston Dynamics) za ułamek ceny. Teraz Unitree zaprezentowało nie jeden, a dwa modele robotów humanoidalnych: większy H1 i mniejszy G1. H1 to pełnowymiarowy humanoid o wzroście 180 cm (5'11") i wadze 47 kg (104 funty), o dużej ładowności do 30 kg (66 funtów). Z kolei G1 to kompaktowy humanoid o wzroście 127 cm i wadze 35 kg. Udźwig G1 jest mniejszy (około 7 funtów), co odzwierciedla jego rolę jako platformy badawczej i edukacyjnej.

Pomimo późnego dołączenia do rasy humanoidów, Unitree ma Zrewolucjonizowane ceny. Cena H1 wynosi około $90,000 jako wysokiej klasy model przemysłowy, podczas gdy cena początkowa G1 jest zaskakująco niska i wynosi $16,000. Dla kontekstu, $16K to około 1/5 kosztu prototypów niektórych konkurentów, co stawia G1 w zakresie, który mogą rozważyć uniwersytety, laboratoria, a nawet hobbyści. Jak Unitree może zejść tak nisko? Głównym powodem jest skupienie się na integracji pionowej i własnej produkcji. Podobnie jak chińskie firmy, które zrewolucjonizowały rynek dronów dzięki tańszej produkcji, Unitree buduje wiele komponentów samodzielnie i na dużą skalę. W miarę możliwości wykorzystują również gotowe technologie: w szczególności Unitree nawiązało współpracę z firmą NVIDIA w celu wykorzystania kontrolera NVIDIA Orin AI w G1 (wersja edukacyjna). Daje to robotowi solidną moc obliczeniową AI dla wizji i autonomii, bez konieczności opracowywania całego sprzętu obliczeniowego od podstaw. Zarówno H1, jak i G1 wyposażone są w zestaw czujników, których oczekuje się od nowoczesnych humanoidów - 3D LiDAR do mapowania, kamery głębi Intel RealSense do wizji i matryce mikrofonów do dźwięku. Unitree w imponujący sposób zademonstrowało te modele podczas chodzenia bez uwięzi na targach takich jak CES 2024 i NVIDIA GTC, gdzie pokazali balansowanie i lokomocję.

Strategia firmy polega na udostępnianiu zaawansowanej robotyki poprzez agresywne ceny. Zarówno H1, jak i G1 są już dostępne do zakupu (skierowane do instytutów badawczych, uniwersytetów i firm, które chcą eksperymentować). Zasiewając rynek tańszymi jednostkami, Unitree może zbudować dużą bazę użytkowników i pulę danych, co z kolei pomoże ulepszyć ich roboty. Jest to schemat podobny do DJI w przypadku dronów lub niektórych producentów samochodów elektrycznych w Chinach, którzy podcinają cenę, aby uzyskać skalę. Na razie humanoidy Unitree są prawdopodobnie mniej zaawansowane pod względem oprogramowania i zręczności w porównaniu do, powiedzmy, prototypów Boston Dynamics lub Tesli. Jednak ich przewaga w zakresie komercjalizacji i efektywności kosztowej jest znacząca. Jeśli H1 i G1 nadal będą się poprawiać, Unitree może zdobyć znaczną część rynku, szczególnie w Azji i wśród nabywców wrażliwych na koszty. Obecność NVIDIA jako partnera AI również sygnalizuje wiarygodność. W przestrzeni często charakteryzującej się kosztownymi projektami badawczo-rozwojowymi, Unitree przypomina, że roboty humanoidalne mogą również podążać trajektorią szybkiej redukcji kosztów, podobną do elektroniki użytkowej.

Apptronik - Apollo: Wszechstronne roboty dzięki wiedzy NASA

Apptronik z siedzibą w Austin to kolejny wschodzący startup, który zasługuje na uwagę. Firma Apptronik, która w 2016 roku wyrosła z Human Centered Robotics Lab na Uniwersytecie w Teksasie, pracowała nad rozwojem robotyki dla NASA (pomogła zbudować humanoida Valkyrie). Teraz zastosowali tę wiedzę w swoim własnym komercyjnym humanoidzie o nazwie Apollo. Apollo został zaprojektowany jako wszechstronny, bezpieczny dla człowieka robot do różnych środowisk. Ma 172 cm wzrostu i waży 72,5 kg (160 funtów), a jego ładowność wynosi 25 kg (55 funtów). Apptronik podkreśla niestandardowe siłowniki liniowe Apollo, które naśladują ludzkie mięśnie, zapewniając płynniejsze, zgodne ruchy. Jest to ważne dla pracy u boku ludzi - siłowniki Apollo i zaawansowane systemy bezpieczeństwa pozwalają na bezpośrednią współpracę fizyczną bez ranienia ludzi. Robot jest również ściśle zintegrowany z oprogramowaniem AI: Apptronik wykorzystuje platformy sztucznej inteligencji NVIDIA (np. Project Groove) do trenowania zachowań Apollo, a Apollo będzie polegać na podstawowych modelach NVIDIA do uczenia się robotów, aby stale zdobywać umiejętności.

Apptronik nawiązał kilka znaczących partnerstw w celu walidacji Apollo. Firma współpracuje z Mercedes-Benz nad weryfikacją koncepcji wykorzystania Apollo w produkcji motoryzacyjnej. Zadania mogą obejmować przenoszenie materiałów lub wykonywanie powtarzalnych prac na linii montażowej. W sektorze logistycznym Apptronik nawiązał współpracę z GXO Logistics (tym samym 3PL współpracującym z Agility's Digit) w celu przetestowania Apollo w automatyzacji magazynów. Demonstrując wszechstronność, partnerstwa te pokazują, że Apollo może być stosowany zarówno w ustawieniach fabrycznych, jak i magazynowych - dwóch zupełnie różnych środowiskach. I oczywiście wczesne powiązanie Apptronik z NASA pozostaje rodowodem; firma ma doświadczenie w budowaniu robotów zgodnie z surowymi specyfikacjami NASA, co dobrze wróży rygorowi inżynieryjnemu.

Podczas gdy Apptronik był cichszy o swoim finansowaniu niż Figure czy Agility, podobno osiągnął wycenę około $1 miliarda po inwestycjach klientów i sponsorów VC. Dyrektor generalny, Jeff Cardenas, wskazał, że podejście Apptronik polega na stworzeniu platformy ogólnego przeznaczenia w Apollo, którą można dostosować do wielu zadań, a nie do jednego dedykowanego zastosowania. Obecnie firma jest na etapie przeprowadzania programów pilotażowych (jak wspomniano z Mercedesem i GXO). Informacje zwrotne z tych programów będą kształtować ostateczny projekt Apollo przed szerszą premierą. Lokalizacja firmy Apptronik w Teksasie i jej utalentowani pracownicy (wielu z UT Austin) zapewniają jej silny klaster robotyki, z którego może czerpać, a powiązania z NASA zwiększają jej wiarygodność zarówno w kręgach rządowych, jak i branżowych. Jeśli Apollo sprawdzi się w tych testach - pokazując, że może niezawodnie wykonywać żmudne, "nudne" prace w dużych branżach - Apptronik może stać się kluczowym dostawcą humanoidów dla firm, które chcą zautomatyzować fizycznie wymagające zadania.

Sanctuary AI - Phoenix: Przesuwanie granic inteligencji robotów

Kanadyjska firma Sanctuary AI obrała nieco inny kurs w wyścigu humanoidów, kładąc nacisk na ogólna inteligencja i zręczność. Założona w 2018 roku w Vancouver firma Sanctuary wierzy, że prawdziwa użyteczność pochodzi od robota, który może zrozumieć i dostosować się do szerokiej gamy zadań. Ich humanoid, zwany Phoenix, jest obecnie w fazie rozwoju. siódma generacja - Świadectwo szybkiej iteracji. Phoenix ma 170 cm wzrostu i waży 70 kg (155 funtów), z możliwością podniesienia około 25 kg (55 funtów), co plasuje go wśród najsilniejszych robotów w swojej klasie. Cechą wyróżniającą Sanctuary są jednak ręce i oprogramowanie sterujące Phoenixa. Robot może pochwalić się niezwykle zaawansowaną zręcznością, z ulepszeniami skoncentrowanymi na nadgarstkach, dłoniach i palcach w celu osiągnięcia umiejętności motorycznych. W połowie 2023 roku firma Sanctuary ustanowiła rekord świata w autonomicznym wykonywaniu przez robota poprzedniej generacji (poprzednika Phoenixa) ponad 110 różnych zadań manualnych w standardowym środowisku pracy.

Sekretem Sanctuary jest system kontroli AI, nazwany "Carbon", który pozwala robotowi nauczyć się nowych zadań w ciągu zaledwie 24 godzin. Jest to radykalna poprawa w porównaniu z wcześniejszymi podejściami, które wymagały tygodni programowania dla każdego nowego zadania. Zasadniczo Carbon łączy uczenie maszynowe i być może teleoperację, aby szybko nauczyć Phoenixa, co należy zrobić, a następnie robot może replikować samodzielnie. Firma udowodniła to w rzeczywistej próbie: nawiązała współpracę z kanadyjską siecią detaliczną i wdrożyła Phoenixa w sklepie odzieżowym Mark's w Kolumbii Brytyjskiej, gdzie robot był w stanie z powodzeniem wykonać 110 różnych zadań (takich jak magazynowanie półek, czyszczenie, pakowanie produktów itp. Ten rodzaj szerokich możliwości w handlu detalicznym jest znaczącym potwierdzeniem wszechstronności podejścia Sanctuary.

Na froncie komercyjnym, Sanctuary AI nawiązało ważną współpracę z Magna International, jednym z największych na świecie producentów części samochodowych. Magna nie tylko planuje wdrożyć roboty Phoenix w swoich fabrykach motoryzacyjnych, ale także służy jako producent kontraktowy, aby pomóc Sanctuary w budowie przyszłych jednostek. Ta umowa ma ogromne znaczenie dla Sanctuary: Zaangażowanie firmy Magna zapewnia siłę produkcyjną (może ona zwiększyć skalę produkcji i efektywnie pozyskiwać komponenty), a także bezpośredniego klienta dla robotów w warunkach przemysłowych. Dzięki globalnej obecności Magny, jeśli Phoenix sprawdzi się w zakładach Magny, może otworzyć drzwi do wielu innych klientów. Obszary zainteresowania Sanctuary wydają się zatem początkowo obejmować handel detaliczny i produkcję, wykorzystując zręczność Phoenixa zarówno do organizacji półek, jak i zadań montażowych.

Jeśli chodzi o status firmy, Sanctuary AI pozostaje w rękach prywatnych z nieujawnioną wyceną, ale pozyskała fundusze od znanych inwestorów technologicznych w Kanadzie i USA, a jej tymczasowy dyrektor generalny James Wells kieruje rosnącym zespołem badaczy i inżynierów AI. Firma wymienia również NVIDIA jako partnera AI, wskazując, że wykorzystuje sprzęt / rozwiązania AI NVIDIA dla Phoenix. Długoterminowa wizja Sanctuary jest zgodna z najbardziej wzniosłymi w tej dziedzinie: mówią o "robotach ogólnego przeznaczenia", które mogą zrobić praktycznie wszystko, co może zrobić człowiek. Ich podejście polegające na szybkim szkoleniu robotów w zakresie rzeczywistych zadań i skupieniu się na funkcjonalności dłoni stanowi odpowiedź na jedno z najtrudniejszych wyzwań (manipulacja). Jeśli nadal będą działać w tym tempie, Sanctuary AI może być czarnym koniem, który dostarczy prawdziwie inteligentne roboty. wszechstronnie utalentowany humanoid gotowych do zatrudnienia na wielu różnych stanowiskach.

1X Technologies - NEO: Humanoid dla domu

Wśród nowopowstałych firm, 1X Technologies (dawniej Halodi Robotics) jest godna uwagi ze względu na wyraźne ukierunkowanie na środowisko domowe i codzienne dzięki swojemu humanoidalnemu projektowi. 1X to norwesko-amerykańska firma założona w 2014 roku i w przeciwieństwie do innych, zaczęła od bardzo praktycznego robota: humanoida na kółkach o nazwie EVE. EVE został już wdrożony (około 150-250 sztuk) w ramach partnerstwa z działem bezpieczeństwa Everon firmy ADT Commercial, patrolując budynki jako zrobotyzowany ochroniarz. Bazując na tym doświadczeniu, 1X opracowuje teraz NEO, dwunożnego humanoida przeznaczonego do pracy w domach i biurach. NEO mierzy 165 cm (5'5"), ale jest wyjątkowo lekki - waży zaledwie 30 kg (66 funtów). Jego udźwig wynosi około 20 kg (44 funty), co wystarcza do przenoszenia przedmiotów gospodarstwa domowego lub narzędzi.

Projekt NEO kładzie nacisk na naturalną ludzką interakcję i integrację. Jest wyposażony w zaawansowane czujniki do postrzegania ludzkich emocji i posiada sztuczną inteligencję do rozumienia ludzkiej mowy i wskazówek dotyczących zachowania. Ideą jest robot, który mógłby, powiedzmy, rozpoznać, czy starszy mieszkaniec upadł lub czy ktoś jest zdenerwowany, i odpowiednio zareagować. 1X wykorzystuje "przełomowy model generatywny" wyszkolony na obszernych danych rzeczywistych robotów, aby usprawnić podejmowanie decyzji przez NEO. Podejście to, mające na celu wypełnienie "luki między symulacją a rzeczywistością", korzysta z tysięcy godzin danych operacyjnych zebranych przez ich wcześniejsze roboty EVE w rolach związanych z bezpieczeństwem.

Strategicznie, 1X ma potężnych zwolenników. Otrzymał finansowanie od OpenAI Startup Fund, a także kapitał wysokiego ryzyka od Tiger Global i EQT Ventures . Zaangażowanie OpenAI jest szczególnie intrygujące - sugeruje ścisły związek z najnowocześniejszą sztuczną inteligencją, która mogłaby zostać zintegrowana z systemami sterowania NEO. Wycena firmy wynosi około $375 milionów od 2024 roku, a firma przeniosła znaczące operacje do Kalifornii, co wskazuje na chęć wejścia na rynek amerykański. Harmonogram 1X jest bardzo ambitny: celem firmy jest wdrożenie tysięcy jednostek NEO do 2025 roku i potencjalnie milionów do 2028 roku. Liczby te brzmią optymistycznie, ale odzwierciedlają koncentrację firmy na rynku konsumenckim / domowym - rynku, który rzeczywiście ma potencjał na miliony jednostek, jeśli zostanie zrealizowana zabójcza aplikacja robota.

Jeśli NEO będzie w stanie poruszać się po domu, współpracować z inteligentnymi systemami domowymi i pomagać w codziennych zadaniach (takich jak gotowanie, sprzątanie, przynoszenie przedmiotów, monitorowanie opieki nad osobami starszymi), może to odblokować ogromny popyt ze strony gospodarstw domowych, zwłaszcza w miarę starzenia się populacji. Oczywiście wejście na rynek robotów konsumenckich było w przeszłości trudne (wystarczy zapytać dowolnego producenta domowych robotów odkurzających lub nieistniejącego już robota społecznego Jibo). Jednak strategia 1X polegająca na rozpoczęciu od komercyjnych wdrożeń w zakresie bezpieczeństwa (generowanie przychodów, uczenie się na podstawie rzeczywistego użytkowania), a następnie przejście do robotów domowych jest mądra. Dzięki OpenAI i NVIDIA jako partnerom AI, NEO prawdopodobnie będzie liderem w integracji najnowocześniejszej sztucznej inteligencji z przyjaznym, domowym humanoidem. Czas pokaże, czy uda im się osiągnąć swoje agresywne cele, ale 1X jest z pewnością startupem, który warto obserwować, szczególnie dla osób zainteresowanych posiadaniem osobistego robota w domu.

Klimat inwestycyjny: Wielkie zakłady na boty i nowy ekosystem technologiczny

Tam, gdzie pojawiają się duże możliwości, podążają za nimi duże inwestycje - a sektor robotyki humanoidalnej nie jest wyjątkiem. W ciągu ostatnich dwóch lat byliśmy świadkami gwałtownego wzrostu kapitału wysokiego ryzyka i inwestycji korporacyjnych w firmy zajmujące się robotami humanoidalnymi, co przypomina wczesne dni boomu na komputery osobiste lub Internet. Ten napływ funduszy umożliwia szybki postęp, a także prowadzi do powstania ekosystemu dostawców i partnerów wokół trendu humanoidalnego.

Jedną z przyciągających uwagę transakcji była wspomniana wcześniej runda finansowania Figure AI w wysokości $675 milionów przy wycenie $2,6 miliarda w 2024 roku. Lista zaangażowanych inwestorów brzmi jak technologiczna galeria sław - obejmowała Jeffa Bezosa, Microsoft, OpenAI, NVIDIA, Intel i Cathie Wood z ARK Invest. Taka koalicja podkreśla szeroką wiarę w możliwości humanoidów: giganci oprogramowania (Microsoft, OpenAI) chcą zapewnić "mózgi", producenci chipów (NVIDIA, Intel) widzą nowy rynek dla procesorów, a wizjonerscy finansiści (Bezos, Wood) stawiają na długoterminowy wpływ społeczny. Podobnie, 1X Technologies przyciągnęło fundusze od OpenAI i Tiger Global, a wcześniejsze rundy Agility Robotics obejmowały takie firmy jak Amazon. Nawet humanoidalne wysiłki Tesli, choć finansowane wewnętrznie, korzystają z ogromnej kapitalizacji rynkowej Tesli (inwestorzy w Tesli pośrednio finansują rozwój Optimusa w ramach badań i rozwoju firmy).

Tradycyjny kapitał wysokiego ryzyka nie jest sam - gracze branżowi również dokonują strategicznych inwestycji i nawiązują partnerstwa. Na przykład Hyundai kupił Boston Dynamics, aby zintegrować robotykę ze swoim portfolio rozwiązań w zakresie mobilności. Partnerstwo Magna z Sanctuary AI prawdopodobnie zawierało element inwestycyjny, wiążąc giganta produkcyjnego ze startupem robotycznym. W Azji widzimy, że firmy takie jak Toyota (za pośrednictwem TRI) i Honda (ze swoim starszym programem ASIMO) również inwestują pieniądze w badania i rozwój humanoidów. Chińskie firmy technologiczne i producenci (tacy jak Xiaomi i Xpeng, którzy opracowują własne roboty) są napędzani znacznymi inwestycjami krajowymi i wsparciem rządowym, ponieważ Chiny postrzegają robotykę jako branżę strategiczną.

Wall Street również to zauważyła. W 2023 r. Morgan Stanley opublikował kompleksowy raport "Bluepaper" zatytułowany "Humanoidy: Implikacje inwestycyjne ucieleśnionej sztucznej inteligencji". Analitycy Morgan Stanley nie tylko dokonali w nim oceny rynku (o czym była mowa wcześniej), ale także opracowali coś, co nazwali "Humanoid 66" - listę 66 akcji notowanych na giełdzie, które mogą skorzystać na wzroście popularności robotów humanoidalnych. Lista ta obejmuje trzy kategorie:

Rysunek: Raport Morgan Stanley "Humanoid 66" podkreśla szeroki zakres firm, które mogą zyskać dzięki robotyce humanoidalnej. Enablers (niebiescy) obejmują twórców robotów, dostawców komponentów (czujniki, baterie, półprzewodniki, oprogramowanie), podczas gdy Beneficjenci (pomarańczowi) obejmują branże od transportu i handlu elektronicznego po budownictwo i handel detaliczny, które mogą wykorzystywać humanoidalną siłę roboczą. Niektórzy z nich, jak producenci OEM samochodów, są zarówno beneficjentami, jak i beneficjentami.

Grupa Enablers w Humanoid 66 obejmuje wielu producentów zaawansowanych technologii - na przykład producentów ramion robotycznych, siłowników i przekładni (firmy takie jak Harmonic Drive i Nabtesco w Japonii lub Siemens, który produkuje systemy automatyzacji fabryk). Obejmuje to również producentów baterii (CATL, LG Energy Solution) i producentów chipów (NVIDIA, AMD, Qualcomm), którzy zapewnią elektronikę i zasilanie dla tych robotów. Po stronie oprogramowania wymieniono takie firmy jak Alphabet (Google) i Unity, co odzwierciedla ich rolę w rozwoju sztucznej inteligencji i oprogramowania symulacyjnego dla robotów. Kategoria beneficjentów jest zaskakująco szeroka: wymienia firmy z branży transportu i spedycji (np. DHL, FedEx), e-commerce i handlu detalicznego (Amazon, Alibaba, JD.com, Walmart), produkcji samochodów (Toyota, Tesla, Stellantis), ropy i gazu (Schlumberger, Halliburton), budownictwa (Caterpillar, Ashtead), a nawet restauracji / fast foodów (np. McDonald's, Yum! Brands). Uważa się, że roboty humanoidalne mogą ostatecznie pracować we wszystkich tych obszarach - od dostarczania paczek po przewracanie hamburgerów - więc firmy w tych sektorach mogą zyskać dzięki zwiększeniu produktywności. Warto zauważyć, że niektórzy producenci samochodów, tacy jak Tesla i Toyota, jawią się zarówno jako podmioty wspierające, jak i beneficjenci, ponieważ budują roboty i będą ich używać we własnych fabrykach.

Stworzenie indeksu giełdowego dla robotów humanoidalnych jest wymownym znakiem tego, jak poważnie inwestorzy głównego nurtu traktują ten trend. Przypomina to sposób, w jaki inwestorzy śledzili rozwój komputerów osobistych, Internetu, a ostatnio sztucznej inteligencji i pojazdów elektrycznych, identyfikując grupę zaangażowanych firm. Analitycy Morgan Stanley wskazali na "większe zaangażowanie ze strony łańcucha dostaw [i] wielu graczy giełdowych tworzących nowe działy robotów". jako dowód na to, że klimat inwestycyjny wokół humanoidów się nagrzewa. Rzeczywiście, w ubiegłym roku widzieliśmy, jak firmy takie jak Dyson ogłosiły plany dotyczące robotów domowych, Xiaomi zaprezentowało prototyp humanoida, a liczne startupy zajmujące się oprogramowaniem AI przestawiły się na robotykę.

Wszystkie te napływające pieniądze oznaczają, że firmy zajmujące się robotyką humanoidalną mogą zatrudniać największe talenty, inwestować w długoterminowe badania i zwiększać skalę produkcji, gdy będą gotowe. Tworzy to pozytywną pętlę sprzężenia zwrotnego: wraz z kolejnymi przełomami i ulepszaniem prototypów rośnie zaufanie inwestorów i napływa więcej kapitału, który z kolei finansuje dalsze postępy. Istnieje również poczucie konkurencji na scenie globalnej. Stany Zjednoczone i Azja (zwłaszcza Chiny i Japonia) intensywnie inwestują w robotykę, aby nie pozostać w tyle, a rządy wprowadzają polityki wspierające automatyzację, biorąc pod uwagę wyzwania demograficzne. Dzisiejsi inwestorzy dostrzegają możliwości nie tylko w samych producentach robotów, ale w całym ekosystemie - od dostawców czujników po dostawców oprogramowania AI i użytkowników końcowych. Jak sugeruje lista Humanoid 66, efekty tej rewolucji mogą dotknąć wielu obszarów gospodarki.

Implikacje społeczne: Praca, etyka i życie z kolegami-robotami

Pojawienie się robotów humanoidalnych niesie ze sobą nie tylko kwestie techniczne czy finansowe, ale także głębokie pytania społeczne. W końcu, jeśli roboty mają pracować wśród nas, a nawet w naszych domach, musimy zmierzyć się z tym, jak zmieni to nasze życie, naszą pracę i nasze struktury społeczne. Na horyzoncie pojawiają się zarówno ekscytujące możliwości, jak i poważne wyzwania.

Zakłócenia na rynku pracy a łagodzenie niedoborów: Być może największa debata toczy się wokół miejsca pracy. Z jednej strony roboty humanoidalne mogą wypełniać role, w których brakuje ludzi lub gdzie praca jest niepożądana. Jak zauważono, sektory takie jak opieka nad osobami starszymi i logistyka magazynowa doświadczają obecnie poważnych niedoborów siły roboczej. W takich przypadkach roboty mogą okazać się zbawienne - podejmując się zadań, które nikt nie jest wysiedlany z ponieważ stanowiska i tak pozostają nieobsadzone. Humanoidy mogłyby również usprawnić pracę ludzi: pomyślmy o pielęgniarkach wspieranych przez robota podnoszącego pacjentów lub technikach korzystających z pomocy robota do przynoszenia narzędzi i części. Takie rozszerzenie mogłoby zmniejszyć liczbę urazów i wypalenia zawodowego w miejscu pracy oraz zwiększyć produktywność.

Z drugiej strony istnieje obawa, że powszechna automatyzacja robotów może w dłuższej perspektywie wyprzeć wielu pracowników. Roboty humanoidalne, ze względu na swoją konstrukcję, mogą potencjalnie wykonywać wszystko, co człowiek może zrobić fizycznie. Jeśli ich inteligencja i niezawodność osiągną pewien próg, mogą one konkurować z ludzką siłą roboczą w szerokim zakresie zawodów - od monterów fabrycznych i sprzątaczy po zawody usługowe, takie jak kucharze czy sprzedawcy detaliczni. Szybkość, z jaką postępuje rozwój sztucznej inteligencji i humanoidów, "w połączeniu z brakiem publicznego dyskursu na ten temat," wskazuje, że społeczeństwo może zostać zaskoczone skalą zakłóceń. Analiza Morgan Stanley ostrzega, że do 2050 r. roboty humanoidalne mogą mieć wpływ na 40% pracowników i 75% zawodów.

Powszechny dochód podstawowy i nowe umowy społeczne: Pomysły takie jak uniwersalny dochód podstawowy (Universal Basic Income, UBI) zyskują coraz większą popularność w obliczu potencjalnego wypierania miejsc pracy. Jeśli roboty ostatecznie przejmą znaczną część obecnych miejsc pracy, w jaki sposób ludzie będą zarabiać na życie? UBI proponuje, aby rządy lub firmy zapewniały wszystkim osobom dochód bazowy na pokrycie ich potrzeb, oddzielając przetrwanie od zatrudnienia. Niektórzy eksperci twierdzą, że duża automatyzacja sprawia, że UBI jest praktycznie konieczne. W rzeczywistości nawet dziś liderzy technologiczni przedstawili pomysł "podatku od robotów". opodatkowanie firm, które wykorzystują roboty i sztuczną inteligencję zamiast pracowników, w celu sfinansowania sieci bezpieczeństwa socjalnego, takich jak UBI. Koncepcja ta została wymieniona jako jeden ze sposobów redystrybucji ogromnego wzrostu produktywności, który może zapewnić automatyzacja, zapewniając ludziom siłę nabywczą i jakość życia, nawet jeśli tradycyjne miejsca pracy staną się rzadkością.

Polityki i programy pilotażowe mające na celu przetestowanie UBI pojawiły się w różnych krajach, a rewolucja humanoidalna może przyspieszyć ich rozważenie. Jednocześnie kluczowe znaczenie będą miały programy edukacji i przekwalifikowania zawodowego. Historycznie rzecz biorąc, każda rewolucja przemysłowa tworzyła nowe rodzaje miejsc pracy, nawet jeśli inne stawały się przestarzałe. Optymiści uważają, że roboty humanoidalne przejmą podstawowe zadania, ale otworzą nowe możliwości w zakresie konserwacji robotów, nadzoru, szkoleń AI i zupełnie nowych branż, których nie potrafimy sobie jeszcze wyobrazić. Wyzwanie polega na zarządzaniu okresem przejściowym i zapewnieniu, że osoby wysiedlone będą mogły znaleźć role w nowej gospodarce.

Kwestie etyczne i bezpieczeństwa: Poza kwestiami ekonomicznymi, integracja humanoidów w codziennym życiu wiąże się z pytaniami natury etycznej. Jedną z kwestii jest zapewnienie, że roboty są bezpieczne i same zachowują się etycznie. Zostanie im powierzona opieka nad wrażliwymi osobami (dziećmi, osobami starszymi), działanie w przestrzeni publicznej i prawdopodobnie podejmowanie w ułamku sekundy decyzji, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo ludzi. Aby zapobiec wypadkom, potrzebne będą rygorystyczne testy, solidna kontrola AI (z zabezpieczeniami awaryjnymi) i ewentualnie standardy regulacyjne. Na przykład, w jaki sposób możemy poświadczyć, że humanoid może prowadzić wózek widłowy w magazynie, nie raniąc nikogo, lub że robot-asystent domowy nie skrzywdzi przypadkowo osoby, której ma pomóc wstać z łóżka? Organizacje takie jak UL już teraz analizują standardy bezpieczeństwa dla robotów usługowych. Istnieje również kwestia prywatności - humanoid w domu prawdopodobnie ma aktywne kamery i mikrofony, co budzi obawy o dane, które może przechwytywać lub przesyłać. Użytkownicy będą potrzebować zapewnienia, że ich robot-lokaj nie szpieguje ich ani nie wycieka informacji (analogicznie do kwestii prywatności inteligentnych głośników, ale potencjalnie bardziej intensywnie, biorąc pod uwagę, że robot może fizycznie poruszać się po domu).

Innym aspektem etycznym jest to, jak my, ludzie, traktujemy roboty. Chociaż roboty nie mają uczuć (jeszcze) i są narzędziami, ludzie mogą je antropomorfizować, zwłaszcza humanoidy, które wyglądają lub zachowują się jak ludzie. Może to prowadzić do nowych form przywiązania lub, przeciwnie, nadużyć. Można sobie wyobrazić, że społeczeństwo będzie potrzebować wytycznych dotyczących humanitarnego traktowania robotów, nie dlatego, że roboty "czują", ale dlatego, że złe traktowanie humanoidów może mieć psychologiczny wpływ na to, jak ludzie traktują siebie nawzajem. Już widzieliśmy tę rozmowę z robotami magazynowymi Amazon i dronami dostawczymi - a humanoidy ją wzmocnią. Niektórzy spekulują nawet na temat przyszłych praw dla robotów, jeśli staną się one wystarczająco zaawansowane, choć na tym etapie jest to bardzo teoretyczna debata.

Zmiana codziennego życia i interakcji społecznych: Z praktycznego punktu widzenia, obecność robotów wśród nas zmieni codzienne życie podobnie jak smartfony i Internet. Miejsca pracy mogą ewoluować w kierunku mieszanych zespołów człowiek-robot. Nie byłoby niczym niezwykłym, gdyby na stanowisku pracy w fabryce znajdował się kolega-robot lub ochroniarz-robot patrolujący nocą budynek biurowy. Firmy opracują szkolenia dla pracowników w zakresie pracy z robotami - na przykład rozumienia sygnałów robota lub wiedzy, kiedy interweniować, gdy robot utknie. Również w domach roboty mogą stać się częścią rodziny. Starsza osoba mieszkająca samotnie może polegać na humanoidzie, który pomoże jej we wszystkim, od ubierania się po pamiętanie o przyjmowaniu leków. Rodziny mogą zlecić robotowi wykonywanie prac domowych, a nawet opiekę nad dziećmi w ograniczonym zakresie (np. monitorowanie bezpieczeństwa). To rodzi pytania: Czy ludzie staną się zbyt zależni od maszyn? Jak wpłynie to na interakcje międzyludzkie, jeśli niektóre potrzeby społeczne będą zaspokajane przez roboty? Są to pytania, które psychologowie i socjologowie zaczęli badać.

Z drugiej strony, wiele osób postrzega humanoidalne roboty jako drogę do znacznej poprawy jakości życia. Wyobraźmy sobie przyszłość, w której przyziemne obowiązki są odciążane przez robotycznego pomocnika, uwalniając czas na rodzinę, hobby lub kreatywne zajęcia. W opiece nad osobami starszymi roboty mogłyby umożliwić seniorom dłuższe samodzielne życie, wykonując zadania fizyczne i zapewniając towarzystwo - rozwiązując kryzys opieki nad osobami starszymi, w którym opiekunów jest zbyt mało, aby zaspokoić potrzeby. W przypadku niebezpiecznych prac, wysłanie robota zamiast człowieka mogłoby uratować życie (na przykład w sytuacji awaryjnej w zakładzie chemicznym lub wypadku w kopalni). Istnieje nawet aspekt czystej innowacyjności: podobnie jak osobiste samochody i telefony stały się częścią naszego stylu życia, zaawansowane roboty osobiste mogą być kolejnym aspirującym gadżetem, poprawiającym wygodę i możliwości w codziennym życiu.

Dyskurs publiczny i przygotowanie: Warto zauważyć, że szeroka publiczna dyskusja na temat tych zmian dopiero się rozpoczyna. Technologia rozwija się szybko, a społeczeństwo często potrzebuje czasu, aby nadrobić zaległości w rozmowach i polityce. Obserwatorzy wskazują na potrzebę dialogu z udziałem technologów, decydentów, etyków i opinii publicznej w celu kształtowania tego, w jaki sposób chcemy, aby roboty humanoidalne pasowały do naszego świata. Może to obejmować aktualizację przepisów prawa pracy (np. czy robot może legalnie wykonywać określone zadanie bez nadzoru?), dostosowanie systemów edukacji (szkolenie większej liczby inżynierów robotyki i specjalistów AI, ale także nauczanie nowych umiejętności osób wykonujących zagrożone zawody) oraz ustalanie norm (np. może roboty powinny zawsze identyfikować się jako roboty w interakcjach, aby uniknąć nieporozumień lub oszustw).

Podsumowując, społeczne implikacje robotów humanoidalnych są ogromne. Niosą ze sobą obietnicę złagodzenia uciążliwości i sprostania poważnym wyzwaniom demograficznym, potencjalnie prowadząc do świata większego dobrobytu materialnego. Ale stwarzają również ryzyko zakłóceń i dylematy etyczne, z którymi społeczeństwo będzie musiało ostrożnie się uporać. Stoimy u progu transformacji charakteru pracy i codziennego życia - takiej, która będzie wymagać tyle samo innowacji społecznych, co technologicznych.

Wizja przyszłości: W kierunku świata obfitości

Jak mógłby wyglądać świat za kilkadziesiąt lat, gdyby humanoidalne roboty stały się tak zintegrowane ze społeczeństwem, jak obecnie samochody czy komputery? Wielu liderów w tej dziedzinie przedstawia ambitny, a nawet utopijny obraz przyszłości - taki, w którym roboty pomagają odblokować erę obfitości i dobrobytu, która znacznie przewyższa wszystko, co było wcześniej.

Elon Musk często mówi o głębokich implikacjach sztucznej inteligencji i robotyki. Odnosząc się do Optimusa Tesli i podobnych humanoidów, Musk mówi, że "oznacza to przyszłość obfitości, przyszłość, w której nie ma ubóstwa", świat, w którym "Możesz mieć, co tylko chcesz, jeśli chodzi o produkty i usługi". Jego zdaniem, jeśli siła robocza i zdolność produkcyjna staną się niemal nieograniczone dzięki robotom, koszt towarów gwałtownie spadnie, a bogactwo może zostać rozdzielone, aby nikt nie został pozbawiony. Musk porównuje to do fundamentalnej transformacji cywilizacji - zasadniczo społeczeństwa po niedoborze, w którym głód, ciężka praca fizyczna i potrzeby materialne przechodzą do historii.

Brett Adcock z Figure AI podziela ten optymizm. Wyobraża sobie przyszłość, w której ceny towarów i usług dążą do zera, a PKB "rośnie do nieskończoności", ponieważ praca robotów wykładniczo zwiększa produktywność. Innymi słowy, roboty mogą wytwarzać tak wiele wartości tak tanio, że teoretycznie produkcja gospodarcza jest ograniczona jedynie zasobami i wyobraźnią, a nie ograniczeniami ludzkiej pracy. Adcock sugeruje "Zasadniczo możesz zażądać wszystkiego, czego chcesz i byłoby to stosunkowo przystępne cenowo dla każdego na świecie".. To śmiała wizja - zasadniczo gospodarka rodem ze Star Treka, w której zautomatyzowana produkcja może zaspokoić potrzeby wszystkich.

Dyrektor generalny firmy NVIDIA, Jensen Huang, również przedstawił dramatyczne prognozy. Huang przewiduje, że do 2040 roku na świecie może istnieć miliard dwunożnych robotów, wykonujących szeroki zakres zadań. Przedstawia to w kategoriach wyzwolenia człowieka: roboty byłyby "Uwolnienie ludzi od niewolnictwa najniższych 50% naprawdę niepożądanych zawodów" . Zadania takie jak praca na linii montażowej, podnoszenie ciężarów, sprzątanie - wszystkie te czynności mogłyby być wykonywane przez maszyny, pozwalając ludziom na wykonywanie bardziej kreatywnej, strategicznej lub osobiście satysfakcjonującej pracy. W opinii Huanga roboty są rozszerzeniem potencjału sztucznej inteligencji, który może podnieść ludzkość poprzez przejęcie ciężkiej pracy.

Oczywiście obok optymizmu pojawiają się głosy ostrożności. Niektórzy futuryści martwią się o to, jak społeczeństwo się dostosuje i czy ta obfitość będzie sprawiedliwie dzielona. Jednak nawet sceptycy zgadzają się, że dobrze zarządzane roboty humanoidalne mogą drastycznie podnieść globalny standard życia. Wyobraźmy sobie niedrogich robotycznych pomocników w każdym szpitalu, na każdej farmie i w każdej małej firmie. Regiony o starzejących się populacjach mogłyby utrzymać produktywność; gospodarki wschodzące mogłyby szybciej się uprzemysławiać dzięki pracy robotów; odległe obszary mogłyby otrzymywać towary i usługi za pośrednictwem zrobotyzowanych łańcuchów dostaw. Może to być przyszłość, w której PKB nie będzie już ograniczany przez dostępność ludzkiej siły roboczej - to, co ekonomiści nazywają "ograniczeniami pracy", zasadniczo zniknie w sektorach, w których działają roboty. Oznacza to potencjalnie astronomiczny wzrost gospodarczy lub przekierowanie ludzkiego wysiłku na nowe granice (sztuka, nauka, eksploracja, zawody opiekuńcze itp.).

Przyszłość ta może również zmienić naszą koncepcję pracy. Jeśli roboty zajmą się większością potrzeb, ludzie mogą pracować z wyboru, a nie z konieczności, koncentrując się na kreatywnych przedsięwzięciach lub wkładzie społecznym. Idea czterodniowy tydzień pracy lub krótszy może stać się wykonalne, gdy robotyczni współpracownicy podwoją produktywność w tych samych godzinach. Edukacja może zmienić się tak, by kłaść nacisk na unikalne ludzkie umiejętności - kreatywność, krytyczne myślenie, umiejętności interpersonalne - podczas gdy rutynowe zadania techniczne staną się mniej ważne.

Warto zauważyć, że taki świat obfitujący w roboty również potrzebuje energii i zasobów do działania, więc równoległe postępy w zakresie zrównoważonej energii i wydobycia zasobów będą miały znaczenie. Jednak wiele z tych trendów (takich jak rozwój energii słonecznej, zaawansowany recykling, a nawet wydobywanie asteroid w dalekiej przyszłości) zmierza w pozytywnym kierunku. Roboty humanoidalne mogłyby same w sobie pomóc w transformacji ekologicznej (wyobraźmy sobie roboty szybciej budujące infrastrukturę odnawialną lub wykonujące zadania związane z oczyszczaniem środowiska).

Ostatecznie wizja przyszłości jest taka, w której humanoidalne roboty są tak powszechne i transformujące, jak komputery lub smartfony - być może nawet bardziej. Możemy zobaczyć robota w każdym domu, w każdej firmie, a kilka nawet na każdym rogu ulicy. Produkcja i usługi mogą stać się tak tanie, że podstawowe potrzeby będą zaspokajane powszechnie, potencjalnie eliminując ubóstwo. Społeczeństwo prawdopodobnie będzie musiało na nowo wymyślić swoje modele ekonomiczne (z mechanizmami takimi jak UBI lub inne formy dystrybucji), aby poradzić sobie z bogactwem generowanym przez roboty. Pod względem kulturowym możemy zaakceptować roboty jako nową klasę "bytu" w naszych codziennych interakcjach - nie człowieka, ale też nie zwykłą maszynę; coś pomiędzy, z czym współpracujemy i na czym polegamy.

Czy ta techno-optymistyczna wizja jest gwarantowana? Wcale nie - opiera się ona na rozwiązywaniu wyzwań technicznych, radzeniu sobie z pułapkami etycznymi i dokonywaniu mądrych wyborów politycznych. Istnieją również dystopijne możliwości (np. niewłaściwe wykorzystanie robotów w działaniach wojennych lub ucisku, lub poważne nierówności, jeśli tylko nieliczni są właścicielami robotów). Jednak dzięki świadomemu rozwojowi rewolucja robotów humanoidalnych może rzeczywiście zwiastować "przyszłość obfitości" w przeciwieństwie do wszystkiego, czego doświadczyliśmy. Jak Peter Diamandis - zwolennik technologii wykładniczych - napisał we wstępie do raportu MetaTrend, powinniśmy przygotować się na "Przyszłość obfitości (i obfitości robotów)" .

Na razie nasiona tej przyszłości są sadzone w laboratoriach i startupach na całym świecie. Następna dekada pokaże, jak szybko uda nam się przekształcić te nasiona w rzeczywistość. Jeśli tempo się utrzyma, pewnego dnia możemy spojrzeć wstecz na lata 2020 jako na początek ery humanoidalnych robotów - kiedy nasze narzędzia w końcu przybrały ludzki kształt i otworzyły drzwi do nowego rozdziału ludzkiego postępu.

Źródła: Informacje i cytaty zawarte w niniejszym raporcie opierają się na danych z raportu MetaTrend Humanoid Robots (2024), a także spostrzeżeniach badawczych Goldman Sachs, Morgan Stanley, ARK Invest i różnych publikacjach firm, które są cytowane w całym raporcie. Odzwierciedla to stan robotyki na koniec 2024 r., czyli moment, w którym ambicje science fiction szybko stają się faktem naukowym.

Co o tym sądzisz?